Ujawniamy notatki służbowe wiceburmistrza Przemysława Majcherkiewicza
i p.o. szefa M-GOPS Riwany Małeckiej
Policja zaczęła przesłuchania najważniejszych urzędników mogileńskiego ratusza. Na pierwszy ogień do gabinetu Jana Barteckego (tam są przesłuchania) poszli: sprawujący nadzór nad Opieką Społeczną Przemysław Majcherkiewicz, burmistrz Jacek Kraśny, skarbnik Elżbieta Gałęzewska i Riwana Małecka. Policja prowadzi też postępowanie sprawdzające odnośnie nieprawidłowości w komórce świadczeń rodzinnych Marioli Źrałki.
MAMY NOTATKI SŁUŻBOWE
Prokuratura Rejonowa w Mogilnie przekazała już do mogileńskiej policji sprawę nadużyć stwierdzonych w Opiece Społecznej za czasów szefowania tą instytucją przez Czesławę D. Przypomnijmy, że chodzi tutaj o pieniądze, które powinny wpływać od podopiecznych opiekunek do kasy gminy. Pieniądze te na pewno nie wpływały do kasy co najmniej od 1997 roku. Zatrzymywała je do własnej dyspozycji była kierownik Czesława D. Opiekunki przynosiły jej pieniądze od podopiecznych w kopercie i nie były one wpłacane do kasy gminy.
Weszliśmy w posiadanie notatek służbowych, jakie w tej sprawie sporządził wiceburmistrz Mogilna Przemysław Majcherkiewicz i p.o. kierownika Opieki Społecznej Riwana Małecka. Mamy też oświadczenie, w którym Czesława D. przyznaje się do tego, że nie wpłacała pieniędzy do kasy gminy (publikujemy je na stronie 6 - Pałuki i Ziemia Mogileńska nr 47/2004).
Z notatek wynika, że cała sprawa wydała się przed 7 października. Riwana Małecka poinformowała o wszystkim burmistrza Jacka Kraśnego. Przemysław Majcherkiewicz, który miał z racji obowiązków wiceburmistrza bezpośredni nadzór nad Opieką Społeczną przekazał notatkę służbową 11 października. Wniósł wtedy o kompleksową kontrolę w Opiece Społecznej. Tego samego dnia 11 października wpłynęła druga notatka od Riwany Małeckiej i oświadczenie od Czesławy D., w którym m.in. pisze: - "Przyjęte wpłaty za w/w usługi opiekuńcze zatrzymywałam do swojej dyspozycji:.
Jacek Kraśny czekał 12 dni i 23 października powiadomił Prokuraturę Rejonową w Mogilnie o popełnieniu przestępstwa przez Czesławę D. Napisał, że w Opiece Społecznej nie prowadzono rejestru wniosków o świadczenia usług opiekuńczych, nie było ewidencji wpłat, brakuje akt świadczeniobiorców, brakuje kopii dowodów wpłat pieniędzy od świadczeniobiorców. Wpłaty przyjmowała osobiście Czesława D. posługując się kwitariuszem. - "Pani Czesława D. kierowała M-GOPS w Mogilnie w okresie od 1 maja 1990 roku do 8 września 2004 r., zachodzi zatem uzasadnione podejrzenie, że nieprawidłowości, o których mowa wyżej, mogą dotyczyć całego okresu jej pracy na stanowisku kierownika tego ośrodka.
Tym bardziej, że w całym omawianym czasie nie odnotowano wpływów do budżetu Gminy Mogilno z tytułu odpłatności za usługi opiekuńcze, prowadzone przez M-GOPS - pisze burmistrz w piśmie do Prokuratury.
GABINET PRZESŁUCHAŃ
Policja przesłuchała już pierwsze osoby. Na miejsce przesłuchań wynajęto gabinet przewodniczącego Rady Miejskiej Jana Barteckiego. Przesłuchano w charakterze świadków: mającego przez te wszystkie lata nadzór nad M-GOPS Przemysława Majcherkiewicza, Jacka Kraśnego, skarbnik gminy i Riwanę Małecką. Jak zaznacza komendant KPP Zygmunt Nowaczyk, nikomu nie postawiono żadnych zarzutów. Nie był jeszcze wzywany na przesłuchanie były burmistrz Stanisław Łaganowski, który z racji funkcji odpowiada za wszystko co się działo w podległym mu Urzędzie Gminy oraz była skarbnik gminy Stefania Kowalska. Wczoraj (w środę) przesłuchiwani byli w komendzie policji pracownicy Opieki Społecznej.
POLICJA SPRAWDZA
Policja prowadzi też postępowanie sprawdzające w sprawie nadpłat pieniędzy i nieprawidłowości w komórce rodzinnej kierowanej przez sekretarza gminy Mariolę Źrałkę. Policja wystąpiła do burmistrza o protokół z kontroli komisji wojewody w komórce, do dziś jednak tego protokołu nie otrzymała.
Pałuki i Ziemia Mogileńska nr 666 (47/2004)