
W Janowcu Wielkopolskim pracę w obwodowych komisjach wyborczych zadeklarowały dwie osoby indywidualne, PiS liczy na komplet, PSL robi rozeznanie w terenie, a SLD odstąpiło od uczestnictwa w komisjach. Burmistrz wybory nazywa szaleństwem w świetle panującej epidemii, a urzędnik wyborczy i koordynator gminny nie widzą na chwilę obecną możliwości ich przeprowadzania ze względów technicznych. O sytuacji w innych gminach piszemy w dzisiejszym papierowym wydaniu Pałuk.