Kcynia, Jakub z Ul Ostoja Ulejski, Sybir, konfederacja
Konfederacja Barska w okolicach Kcyni
W roku 1767 na zastraszonym sejmie, który odbywał się pod protektoratem rosyjskim uchwalono tak zwane prawa kardynalne. Zakładały one, że religia panującą w Polsce będzie katolicyzm, zachowana będzie wolna elekcja i liberum veto, potwierdzono immunitet nietykalności szlachty neminem captivabimus, wyłączne prawo szlachty do sprawowania urzędów i posiadania dóbr, równość praw między szlachtą, władzę dziedzica nad chłopem – miały to być zasady ustrojowe po wieczne czasy niezmienione.
W sprawach bieżącej polityki państwowej decydować miał sejm jednomyślnie z zastosowaniem liberum veto, a tylko sprawy ekonomiczne miały zapadać większością głosów.
Zgodnie z życzeniem konfederacji radomskiej Katarzyna II carowa Rosji raczyła przychylić się do prośby rzeczypospolitej i cały ustrój państwa polsko-litewskiego objęła swoją gwarancją przez traktat z 22 lutego 1768 r.
Wtedy to, 27 lutego 1768 r. nikomu jeszcze nie znany, zaledwie dwudziestoletni poseł pomorski – Józef Wybicki (1747-1822), sławny później działacz polityczny i pisarz, autor słów polskiego hymnu narodowego w swoim wystąpieniu zaprotestował przeciwko wszystkim narzuconym sejmowi projektom i wniósł protest przeciwko legalności sejmu do akt ziemskich warszawskich, a jeszcze tego samego dnia zaczął ukrywać się przed szukającymi go agentami ambasadora rosyjskiego Mikołaja Repnina., po czym zbiegł za granicę.
5 marca sejm zamknięto, a konfederację rozwiązano. Zanim to jednak nastąpiło, przyszła już wiadomość z Podola o zgromadzonej się znacznie szlachcie w Barze.
Czym była w pierwszej Rzeczypospolitej konfederacja? Był to związek tworzony przez stany (szlachtę, duchowieństwo, a nawet mieszczan) w celu przeprowadzenia postulatów politycznych i osiągnięcia głównie doraźnych celów.
Podobnym związkiem była związana w Barze na Podolu w 1768 r. konfederacja skierowana przeciwko ingerencji Rosji w sprawy wewnętrzne Rzeczypospolitej przeciwko dysydentom oraz królowi. Na jej czele stanęli Józef Pułaski i Michał Krasiński. Wielki wpływ na konfederatów miał karmelita Marek Jendołowicz. Po zdobyciu Baru przez Rosjan ruch odrodził się na Litwie i w Wielkopolsce.
Młody Aleksander Suworow miał wielkie kłopoty z opanowaniem błyskotliwej improwizacji Kazimierza Pułaskiego w Polsce i hetmana Michała Kazimierza Ogińskiego na Litwie.
W 1769 r. konfederaci utworzyli w Białej naczelne dowództwo, czyli tak zwaną generalność, a w podejmowanych akcjach udzielali im pomocy francuscy oficerowie. Jednak w starciach, choć coraz liczniejsze oddziały konfederackie, z masowo napływającymi regularnymi wojskami rosyjskimi zaczęły ponosić klęski.
Rok 1770 przyniósł konfederatom dalsze porażki militarne i zapewne największy błąd polityczny, jakim było ogłoszenie detronizacji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i próba jego porwania 3 listopada 1771 r. Po tym wydarzeniu konfederacji zaczęli tracić jakiekolwiek poparcie w Europie. Konfederacji zdołali jeszcze opanować Wawel w Krakowie (2 lutego 1772 r.), bronili Lanckorony, Tyńca i Częstochowy. Utraciwszy jednak te twierdze, musieli się poddać i rozproszyć. Za koniec konfederacji uchodzi 18 sierpnia 1772 r. kiedy to skapitulowała Częstochowa.
Generalność udała się za granicę, gdzie jeszcze przez kilka lat broniła interesów kraju stając się pierwszym w dziejach Rzeczypospolitej rządem emigracyjnym.
Jak przebiegała Konfederacja Barska w Kcyni?
5 czerwca 1768 r. stolnik poznański, Wojciech z Wierzbna Rydzyński, naczelnik chorągwi miasta Piły, nawoływał w Kcyni do przystąpienia do konfederacji. Szlachta okoliczna przyłączyła się do konfederacji i wybrała Rydzyńskiego marszałkiem, który wkrótce zebrał dość wielki oddział wojska i ruszył na Poznań, gdzie jednak rosyjski major Drewitz zagrodził mu drogę stoczywszy z nim walkę.14 czerwca Rydzyński stracił przeszło 100 ludzi. Tylko 9 dni trwała konfederacja kcyńska, która jak pisze pastor Fuss Hippel, przede wszystkim zwrócona była przeciwko Niemcom – ewangelikom i która rzekomo z innymi konfederacjami całe Poznańskie obróciła w pustynię.
Tutaj zaznaczyć trzeba, że w Wielkopolsce konfederacja barska miała odmienny charakter niż na terenie innych ziem polskich. Konfederaci nie występowali przeciw królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu, nie byli fanatycznymi klerykałami i nie zwalczali różnowierców. Co więcej – konfederacja w Wielkopolsce nie była ruchem wyłącznie szlacheckim, lecz szlachecko-mieszczańskim, gdyż oddziały konfederackie liczyły w swych szeregach 40% mieszczan, a były też oddziały wyłącznie złożone z mieszczaństwa.
Po klęsce Rydzyńskiego następny dowódca konfederacji w Wielkopolsce Jakub z Ul Ostoja Ulejski również rozpoczął swoją działalność w Kcyni. Zebrał mianowicie dziesięciu zapaleńców spośród drobnej szlachty i pociągnął z Kcyni do Januszkowa i tu w 1768 r. ogłosił manifest oznajmiający, że rozpoczyna walkę o wiarę, wolność i ojczyznę. W następnym dniu Ulejski okazał się doskonałym dowódcą, zajął na pewien czas Bydgoszcz i Fordon, odniósł szereg zwycięstw w walkach z Rosjanami, ale swoją walkę w szeregach konfederacji opłacił śmiercią dziesięcioletniej córki zakatowanej przez Kozaków, ciężkim pobiciem żony, doszczętnym obrabowaniem całego niewielkiego majątku, jaki posiadał i wreszcie zesłaniem na Sybir.
Wybitną rolę odegrał też rotmistrz Walenty Gochowski, ziemianin z powiatu kcyńskiego.
W związku z planami szeroko zakrojonej ofensywy całej konfederacji barskiej marszałek konfederacji wielkopolskiej Ignacy Malczewski w drugiej połowie stycznia 1770 r. rozpoczął konfederacje podporządkowanych sobie oddziałów. Wszystkie jednostki konfederacji pomorskiej i wielkopolskiej wycofane z Prus Królewskich zgromadziły się w Kcyni, zamierzając po odpoczynku udać się pod Poznań. W Kcyni marszałek pomorski M. W. Liński używany po utworzonej niedawno generalności zdecydował się przekazać dowództwo nad siłami zbrojnymi pułkownikom konfederacji wielkopolskiej P. Skórzewskiemu.
Kcynia w tym czasie otoczona była lasami, od strony północnej jeziorem o bagnistych brzegach, od południa bagnami, przez które płynęła między miastem a wsią Żurawią szeroko rozlana Kcynka. Warunki terenowe ułatwiające obronę zachęciły do ściągnięcia do Kcyni Józefa Wybickiego. Będąc postacią znana i popularną miał dodać ducha konfederatom.
29 stycznia 1770 konfederacji zostali jednak niespodziewanie zaatakowani przez rosyjskiego generała Piotra Czartożyńskiego. Z pomocą Józefowi Wybickiemu przyszedł oddział Melchiora Wyczechowskiego. Bitwa, w której Wybicki został ranny, toczyła się w pobliżu wsi i niewielskiego lasu (Alojzy Szudrowicz, kcyński nauczyciel historii przypuszcza, że było to pod Żurawią).
Rok temu w Kcyni gościli uczestnicy II rajdu samochodowego „Szlakiem Józefa Wybickiego – twórcy polskiego hymnu narodowego” pod wodzą prezesa Czesława Skonki. Rzucił on myśl, aby Szkołę Podstawową w Kcyni, noszącą do dziś imię Juliana Marchlewskiego przemianować na szkołę imienia Józefa Wybickiego. Może warto rozpatrzyć ten projekt?
Stanisław Pilarski
Pałuki nr 259 (6/1997)
Inne teksty o konfederacji barskiej i Jakubie z Ul Ostoja Ulejskim:
Jakub z Ul Ostoja Ulejski Hektor Wielkopolski z kcyńskiego powiatu