
16 listopada w wieku 80 lat zmarł Janusz Kaźmierski - nauczyciel, publicysta, przewodnik PTTK, społecznik i regionalista, człowiek żyjący Żninem i jego problemami.
Otwierasz ponownie sklep? Uruchamiasz na nowo usługi? Daj nam znać, poinformujemy o tym mieszkańców - Twoich klientów! Zadzwoń: 508-211-990
Znajdujesz się na starej wersji portalu palukitv.pl
Aktualne informacje znajdziesz na nowej stronie.
16 listopada w wieku 80 lat zmarł Janusz Kaźmierski - nauczyciel, publicysta, przewodnik PTTK, społecznik i regionalista, człowiek żyjący Żninem i jego problemami.
Wspomnienia to dar, który łączy nas z tymi, co odeszli. Koją nasz ból i przywołują uśmiech. To nasze spotkanie z nimi. Dziś przytulamy w myślach Joasię Kurant (Oracz), która przez wiele miesięcy dzielnie walczyła z nieuleczalną chorobą. Nie poddawała się do końca, jednak choroba ją pokonała.
21 listopada zmarł nagle Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej Wolnego Związku Zawodowego Sierpień’80 w Bydgoszczy Jacek Siekierski.
1 grudnia w wieku 71 lat, w 46 roku kapłaństwa zmarł ks. Ryszard Fluder, długoletni proboszcz parafii pw. Św. Wojciecha w Stodołach (gm. Strzelno).
15 listopada zmarł po ciężkiej chorobie Edwin Rybarczyk, animator życia muzycznego na Pałukach. Był kierownikiem artystycznym zespołów Pałuczanki oraz Czerwone Róże. 30 listopada skończyłby 58 lat.
Minął wiek życia Jolanty Morawskiej, rodowitej Pałuczanki, która ostatnie kilkadziesiąt lat mieszka w Bożejewiczkach. Jubilatka w poniedziałek (14 listopada) gościła przedstawicieli władz samorządowych i sołeckich oraz KRUS, którzy składali jej życzenia, kwiaty i upominki. 100-latka zrewanżowała się tortem i historią swojego życia.
- Jest nas tak wielu, a niewielu na to stać - mówił burmistrz Marek Szaruga o bohaterskim czynie Łukasza Walkowiaka, który wydostał z pożaru niepełnosprawnego sąsiada.
Doktor Wojciech Kuliński, ordynator oddziału chirurgicznego, powtarza, że nie można popadać w rutynę. To pewnie dlatego to skupienie. Niby zabieg nieskomplikowany, ale ryzyko jest. Im trudniejsza operacja, tym ryzyko większe, ale nawet przy nieskomplikowanych zabiegach ono zawsze istnieje.